"Nazwa Bauhaus nie jest dla nas jedynie wspomnieniem. Ta nazwa to program - powiedział rektor uczelni Gerd Zimmermann.
W najbliższych tygodniach w Weimarze odbędą się liczne seminaria, wystawy i uroczystości poświęcone celom i historii Bauhausu.
Zdaniem Zimmermanna "idea Bauhausu jeszcze się nie zużyła i wciąż może być aktualna", chociaż architekci, projektanci i twórcy stoją dziś w obliczu całkowicie odmiennych wyzwań technologicznych oraz globalizacji, która w 1919 roku dopiero miała swe początki.
Należy zapytać o znaczenie postulowanej przez założyciela Bauhausu Waltera Gropiusa jedności sztuki i techniki w cyfrowym świecie - ocenił.
Gropius postawił sobie za cel stworzenie "nowego cechu rzemieślników", nieuznających granicy pomiędzy rzemiosłem a sztuką.
Wykładowcami uczelni byli m.in. Wassily Kandinsky, Paul Klee i Laszlo Moholy-Nagy.
W 1925 r. prawicowo-konserwatywny rząd Turyngii zmusił Bauhaus do opuszczenia Weimaru. Uczelnia kontynuowała pracę w Dessawie (Saksonia-Anhalt), a w 1932 r. przeniesiono ją na krótko do Berlina. Dwa lata później została zamknięta przez władze nazistowskie.
Choć Bauhaus istniał tylko niespełna piętnaście lat, odegrał znaczącą rolę w kształtowaniu sztuki. Stał się pierwszą na świecie szkołą nowoczesnego projektowania i wzornictwa, inspirując późniejsze szkoły, szczególnie w USA, gdzie osiadło wielu twórców związanych wcześniej z Bauhausem.
W poniedziałek Fundacja Klasyki Weimarskiej zaprezentowała jubileuszową wystawę "Idzie Bauhaus", na której zgromadzono 1200 eksponatów, w tym dzieła Kandinskiego, Klee i Moholy-Nagya oraz meble zaprojektowane przez Marcela Breuera, wypożyczone z muzeów Paryża, Madrytu, Rzymu i Nowego Jorku.
pap, keb