"Pierwszy przypadek to brak postępów przy budowie stadionów, drugi zaś brak centrów pobytowych dla drużyn piłkarskich, które powinny być gotowe do czerwca 2010 r." - powiedziała Jakubiak.
Posłanka dodała, że według zapewnień ministra sportu i władz samorządowych we wszystkich czterech miastach te wymogi zostały spełnione.
"Nie rozumiem zatem jak minister sportu może publicznie mówić, że przedstawiciele UEFA dopiero w maju zdecydują, w których miastach odbędą się mistrzostwa" - dodała Jakubiak.
Zupełnie inaczej zaprezentowana została kwestia wyboru miast gospodarzy tego samego dnia, podczas konferencji prasowej szefa UEFA Michela Platiniego w Warszawie.
"13 maja w Bukareszcie zdecydujemy (decyzję podejmie Komitet Wykonawczy UEFA - PAP) w ilu miastach odbędą się spotkania Euro- 2012. Wskazanych zostanie 6-8 miast, przy czym podział między Polskę i Ukrainę nie musi być równy" - powiedział w czwartek Platini cytując zapisy protokołu ze spotkania Komitetu Wykonawczego z września ubiegłego roku.
Według prezydenta Europejskiej Unii Piłkarskiej jednym z ważnych kryteriów, które może zdecydować o wyborze miast, będą umowy z hotelami gwarantujące miejsca noclegowe przeznaczone dla tzw. rodziny UEFA, czyli działaczy, sędziów, sponsorów, itp.
"Zdaję sobie sprawę, że wyborowi miast, w których odbędą się mecze, towarzyszą spore emocje" - dodał Michel Platini.
W opinii ministra sportu Mirosława Drzewieckiego podstawą decyzji UEFA "będą twarde fakty, twarde reguły".
"Na dziś wszystkie sześć miast ma szansę organizować mecze ME w 2012 roku" - dodał prezes PZPN Grzegorz Lato.
"Jesteśmy z prezesem PZPN Grzegorzem Lato szczęśliwymi ludźmi, że to nie my będziemy o tym decydować. Wszystko zależy od UEFA" - dodał minister Drzewiecki.ab, pap