Informację tę podał w środę brytyjski "Guardian". Incydent wydarzył się w zeszłym roku, ale wyszedł na jaw dopiero we wtorek, gdy przypadek opisał lekarz chorego mężczyzny w medycznym piśmie "Annals of Oncology".
Mężczyzna, opisany tylko jako "pan S." przyjmował popularny lek przeciwrakowy - kapecitabinę (ang. capecitabine) przez trzy lata. Nie był świadom, że jego linie papilarne znikły. Jak wyjaśnia portal BBC News, lek może wywoływać złuszczanie się skóry na dłoniach, co niekiedy z czasem może zniszczyć odciski palców.
Po przesłuchaniu przez amerykańskich urzędników mężczyzna został zwolniony. Jego lekarz - Singapurczyk Eng-Huat Tan radzi pacjentom przyjmującym lek, którzy wybierają się do USA, by brali ze sobą zaświadczenie od lekarza.
ND, PAP