Lekarka dyżurująca w Braniewie miała w wydychanym powietrzu ponad 3 promile alkoholu. Kobieta została zatrzymana przez policję.
O pijanej lekarce policję poinformowała osoba prywatna, która zadzwoniła do dyżurnego komendy w Braniewie. - Gdy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że informacja o pijanej lekarce była prawdziwa - powiedziała oficer prasowy policji z Braniewa Anna Kos.
Funkcjonariusze o zdarzeniu poinformowali zarówno dyrektor szpitala, jak i prokuratora. - Trwa sprawdzanie, czy pijana pani doktor mogła narazić na niebezpieczeństwo pacjentów. Jeśli tak, usłyszy stosowne zarzuty, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że nikogo nie przyjęła - dodała Fic. Przyznała, że policjanci chcieli umieścić lekarkę w policyjnej izbie zatrzymań, ale nie zgodzili się na to inni lekarze. Kobieta spędziła noc w szpitalu.
PAP, arb