Policja i prokuratura odmówiły na razie jakiegokolwiek komentarza. "Dostarczymy więcej informacji podczas przewidzianej na piątek konferencji prasowej" - powiedziała prokuratur Ostrawy Zlatuse Andelova.
Według agencji CTK powołującej się na "dobrze poinformowane źródła", policja zatrzymała 12 osób z miasta Bruntal (północno-wschodnie Czechy) i okolic. Według tego źródła, liczba zatrzymanych może jeszcze wzrosnąć.
Do napaści doszło w nocy z 19 na 20 kwietnia w Vitkovie na północnym wschodzie kraju. Sprawcy obrzucili dom romskiej rodziny koktajlami Mołotowa.
Jedną z rannych jest dwuletnia Natalka, która w wyniku pożaru doznała poparzeń 80 procent powierzchni ciała. Przez długi czas jej życie wisiało na włosku. Obecnie jej stan się nieco poprawił, ale według lekarzy nadal jest bardzo poważny.
Po tym ataku władze w Pradze postanowiły nasilić walkę z ekstremizmem. Ówczesny szef rządu Mirek Topolanek ocenił, że istnieje "dość spory utajony rasizm, o którym się nie mówi".
W ostatnich latach w Czechach znacznie wzrosła liczba neonazistowskich manifestacji, często przy poparciu władz lokalnych.
pap, keb