Członkowie niewielkiej, niereprezentowanej w parlamencie singapurskiej partii, walkę o władzę przenieśli na ulicę, używając młotków i śrubokrętów. Policja poinformowała w piątek o zatrzymaniu 19 mężczyzn i dwóch kobiet z Narodowej Organizacji Malajów Singapurskich.
Uczestnikom bijatyki grożą kary do 10 lat więzienia i chłosta, jeśli zostaną uznani za winnych udziału w zamieszkach i posiadania śmiercionośnej broni. Karę cielesną wykonuje się w Singapurze ratanowym kijem.
Singapurem, który uniezależnił się od Malezji w 1965 roku, od dziesięcioleci rządzi Partia Akcji Ludowej. Opozycja ma obecnie w 93-miejscowym parlamencie zaledwie dwóch deputowanych.PAP, arb