Absurd politycznej poprawności

Absurd politycznej poprawności

Dodano:   /  Zmieniono: 
Brytyjski dziewięciolatek Steven został oskarżony przez szkołę o rasizm, po tym jak mierzył do swego polskiego kolegi szkolnego z palców prawej ręki ułożonych w kształt pistoletu. Mówił przy tym: "Strzelamy do Niemców".

Kilka chwil później na wniosek nauczyciela Steven został upomniany przez wicedyrektora szkoły i przed całą klasą zmuszony do pokajania się. Matkę wezwaną przez dyrektora szkoły poinformowano, że zapis incydentu znajdzie się w aktach personalnych ucznia.

O incydencie w szkole podstawowej Purford Green w miejscowości Harlow w hrabstwie Essex pisze czwartkowy "Daily Mail".

Według gazety, Steven bardzo przeżywał lekcje historii, na których uczono o II wojnie światowej, i zrobił to samo, co pokolenia uczniów przed nim. Jego matka powiedziała, że marzeniem syna jest wstąpienie do wojska po osiągnięciu pełnoletniości.

Steven ma polską ciotkę i nawet nie wiedział, że jego rówieśnik ze szkoły, którego poznał na początku obecnego roku szkolnego, jest Polakiem. Zaskoczony incydentem zapytał mamę: "Mamusiu, a co to jest rasizm"?

"Najbardziej martwi mnie to, że zapis incydentu zostanie w aktach Stevena i będzie ciągnął się za nim, gdy rozpocznie naukę w szkole średniej. Nauczyciele powiedzieli mi, że potraktowano go zbyt surowo. Cała sprawa została rozdęta ponad miarę" - sądzi matka Stevena.

Zdaniem Nicka Seatona z oświatowego lobby (Campaign for Real Education) incydent dowodzi, że szkoła "doprowadziła polityczną poprawność do absurdu" i walczy z przejawami zdrowej wyobraźni uczniów.

Steven ma obecnie inny problem - z powodu incydentu jest przezywany przez kolegów rasistą i szykanowany.

pap, keb