Niezwykłą brawurą wykazała się Czeszka, której mąż odbywał karę pozbawienia wolności. Kobieta, która nie mogła najwyraźniej znieść długotrwałej rozłąki zaatakowała policyjną eskortę i uwolniła swojego ukochanego.
Zakochana Czeszka sterroryzowała funkcjonariuszy bronią palną - kiedy jej mąż 42-letni Pavel Tauchen był przewożony więzienną karetką do szpitala - jego żona Dagmar otworzyła do niej ogień. Mężczyzna natychmiast wyskoczył z karetki na ulicę, wsiadł do samochodu osobowego i odjechał wraz z żoną. Obecnie trwa obława, do której zaangażowano znaczne siły policyjne i śmigłowiec. Policjanci sprawdzają samochody osobowe w rejonie Pilzna.
Ogłoszono, że odbity więzień, 42-letni Pavel Tauchen, jest "wyjątkowo niebezpieczny". Według czeskich mediów Tauchen wraz ze wspólnikiem okradał skrytki bankowe, używając materiałów wybuchowych. Był też oskarżony o nielegalne posiadanie broni.
PAP, arb