Brytyjski wywiad MI 5 wysyła na emeryturę agentów, którzy nie potrafią się posługiwać Internetem. Dziś Bond bez sieci nie ma szans na przetrwanie.
Głównym zarzutem stawianym starszym pracownikom MI5 jest zagubienie w świecie portali społecznościowych. Są one dla wywiadu prawdziwą kopalnią informacji o ewentualnych podejrzanych. Jonathan Evans, dyrektor generalny służb wywiadowczych narzekał już nieraz na słabe zorientowanie pracowników ze starej gwardii. Chociaż dysponują oni ogromnym doświadczeniem, to nie są w stanie rozpracowywać islamskich ekstremistów wykorzystujących Internet. – Sądzę, że części naszych obecnych pracowników nie będziemy potrzebować w przyszłości – twierdzi Evans.
Prawdopodobnie wielu agentów będzie musiało się liczyć z przeniesieniem w stan spoczynku. MI5 planuje zatrudnić nowych. Daily Telegraph spekuluje, że przybędzie do 600 nowych tajniaków. Nowi mają mieć między 20 a 30 lat.
Obecnie w MI5 pracuje 3500 oficerów, a do końca przyszłego roku ich liczba ma wzrosnąć do 4100. Oznacza to podwojenie liczby funkcjonariuszy od 2001 roku.
PP, La Stampa / Daily Tepegraph
Prawdopodobnie wielu agentów będzie musiało się liczyć z przeniesieniem w stan spoczynku. MI5 planuje zatrudnić nowych. Daily Telegraph spekuluje, że przybędzie do 600 nowych tajniaków. Nowi mają mieć między 20 a 30 lat.
Obecnie w MI5 pracuje 3500 oficerów, a do końca przyszłego roku ich liczba ma wzrosnąć do 4100. Oznacza to podwojenie liczby funkcjonariuszy od 2001 roku.
PP, La Stampa / Daily Tepegraph