Tablica upamiętniająca pracowników i absolwentów UJ zamordowanych i zaginionych bez wieści w latach 1939-1945 na terenach Związku Sowieckiego znajduje się na rozległym półpiętrze Collegium Novum. Licznie przybyli studenci z kwiatami i zapalonymi zniczami wypełnili dwustronne schody, wyższe kondygnacje klatki schodowej, hol i plac przez gmachem. Na uroczystość przybyli też studenci, profesorowie i władze innych krakowskich uczelni. - Jesteśmy świadkami niebywałych pozytywnych emocji w nas, w wielu Polakach. To, co się dzieje i na tym spotkaniu - za tak liczne przybycie składam nie tylko podziękowania, ale jestem dumny - powiedział rektor Musioł. - Gdyby było tak, że o żywych będziemy mówili tak dobrze, jak mówimy o umarłych, to świat byłby lepszy. Jeżeli nam się to uda, to jestem przekonany, że ci wszyscy z Katynia i ci wszyscy, co zginęli, popatrzą na nas z nieba z dumą. Jestem przekonany, że będziemy trochę lepsi i mam nadzieję, że mądrzejsi - przekonywał.
Rektor UJ przywołał słowa Zbigniewa Herberta umieszczone jako motto na tablicy: "Jesteśmy mimo wszystko/ stróżami naszych braci/ Niewiedza o zaginionych podważa realność świata.../ Musimy zatem wiedzieć/ policzyć dokładnie/ zawołać po imieniu/ opatrzyć na drogę...".
W środę w kolegiacie akademickiej św. Anny w Krakowie odprawiona zostanie msza św. w intencji dr. Andrzeja Kremera oraz wszystkich ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, zamówiona przez Zakład Prawa Rzymskiego UJ. W tym samym dniu o godz. 17, również w kolegiacie św. Anny, odbędzie się msza w intencji ofiar katastrofy i ich rodzin, zamówiona przez władze Politechniki Krakowskiej.PAP, arb