Tomasz Adamek dedykuje zbliżającą się walkę bokserską z Cristobalem Arreolą pamięci ofiar katastrofy lotniczej rządowego samolotu, w której zginął prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką oraz ponad 90 innych osób.
- Postanowiłem zadedykować walkę pamięci ofiar tej tragicznej katastrofy. W maju miałem poznać prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zostałem zaproszony na śniadanie, które miało się odbyć po walce z Arreolą. Niestety nie doczekałem tego momentu - powiedział trenujący w Houston Adamek.
- O tragedii dowiedziałem się w sobotę, z internetu. Cały czas o tym myślę - zginęła elita polityczna kraju. Łączę się w bólu z rodzinami ofiar. Przebywam na obczyźnie, ale myślę o tragedii, która dotknęła moich rodaków. Sercem jestem z wszystkimi Polakami - dodał bokser.
Rządowy samolot Tu-154M rozbił się w sobotę rano pod Smoleńskiem, gdy delegacja z prezydentem Lechem Kaczyńskim leciała na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób - wszystkie znajdujące się na pokładzie maszyny.PAP, arb