Większość zawodników reprezentacji Anglii wściekła się, kiedy zobaczyła w mediach swoje oceny za występ na piłkarskich mistrzostwach świata w RPA. Anonimowo jeden z nich domagał się nawet dymisji szkoleniowca. Capello jednak nie zamierza rezygnować z pracy z Anglikami i przeprosił za całe zamieszanie. - Fabio jest bardzo przygnębiony tą sytuacją. Wcześniej zapewniał Angielską Federację Piłkarską, że te informacje nie ujrzą światła dziennego. Stało się jednak inaczej - powiedział syn Capello - Pierfilippo - który jest także agentem szkoleniowca.
Oceny piłkarzy nie były dobre. Żaden z nich nawet nie zbliżył się do maksymalnej ilości 100 punktów. Najwięcej zdobył Jermain Defoe (62,47 pkt.), który w meczu ze Słowenią zdobył bramkę na wagę awansu z grupy. Najgorzej natomiast wypadł bramkarz Robert Green (51.67 pkt.), przez którego błąd w meczu z USA, angielski zespół zremisował 1:1. - Te oceny nie mają żadnej wartości. Fabio chciał jedynie porównać noty zebrane z różnych źródeł. Chcemy, aby jego nazwisko zostało usunięte z tytułu tego dokumentu - tłumaczył syn trenera.
Reprezentacja Anglii udział na mundialu zakończyła na 1/8 finału - w tej fazie przegrała z Niemcami 1:4.PAP, arb