Podróż dookoła Bałtyku to dla działacza również dobra okazja do poznania rozwiązań, które warto przenieść do Polski. Polak zwiedza ekologiczne elektrownie, w tym te należące do partnera wyprawy, szwedzkiego koncernu Fortum. W Sztokholmie Dobrowolski odwiedził m.in. ekologiczne osiedle Hammarby Sjoestad. Pozbawiona ogrodzeń, bogata w otwarte przestrzenie publiczne, nowoczesna dzielnica naszpikowana jest technologicznymi ciekawostkami. Posegregowane przez mieszkańców śmieci z ogromną prędkością wędrują rurami bezpośrednio do punktów odbioru.
- Takie osiedle zostało w całości zaprojektowane przez architektów na desce kreślarskiej, w Polsce wciąż buduje się tylko bloki, które nie wiadomo jak będą później funkcjonować w praktyce - twierdzi ekolog. Podkreśla, że cena metra kwadratowego mieszkania w Hammarby Sjoestad nie jest aż tak wygórowana w porównaniu z wysokimi cenami mieszkań w Polsce, wcale nie gwarantującymi odpowiedniej jakości życia.
Dominik Dobrowolski w najbliższych dniach popłynie z Gotlandii promem na południe Szwecji, a stamtąd na duńską wyspę Bornholm. Zamierza zakończyć podróż w Szczecinie ok. 20 sierpnia. Dokładna data nie jest jeszcze pewna, gdyż po drodze zdarzają się niespodziewane sytuacje. Ekologowi przeszkadzają anomalie pogodowe - wcześniej upały, teraz ulewne deszcze. Zdarzają się też usterki roweru.
PAP, arb