Trzech Gruzinów, którzy nielegalnie przebywali w Polsce, zatrzymała Straż Graniczna w województwie podlaskim. Cudzoziemcy mieli pecha - kierowca, którego zatrzymali na autostop niedaleko granicy z Litwą, był funkcjonariusz Straży.
Jak powiedziała rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG Anna Wójcik, pogranicznik wracający ze służby zauważył na drodze w Becejłach trzech mężczyzn o śniadej cerze z plecakami. Łamanym rosyjskim poprosili o podwiezienie do kantoru.
Na pytanie, czy mają jakieś dokumenty, zaprzeczyli. Kierowca zawiózł ich więc nie do kantoru, a do placówki SG w Rutce Tartak. Zatrzymani oświadczyli, że są Gruzinami, którzy przez kilka lat pracowali w Hiszpanii, a teraz podróżują na Litwę, gdzie pomoc w zatrudnieniu zaoferował im znajomy.
Mężczyźni trafią do jednego ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Po wyjaśnieniu ich statusu, najprawdopodobniej będą oczekiwali na wydalenie do Gruzji.PAP, arb