Na wystawie znalazły się archiwalia: rękopiśmiennicze relacje Wilhelma i Oskara opisujące ich dzieciństwo i młodzieńcze związki z Fryderykiem w Warszawie, listy Fryderyka do Wilhelma, reprodukcje autografów kompozytorskich, gromadzonych i przekazywanych przez Kolbergów do zbiorów narodowych. - Zgromadzony materiał ekspozycyjny w postaci współcześnie wykonanych kopii, m.in. listów i manuskryptów muzycznych, daje zwiedzającym wyobrażenie o pamiątkach po Chopinie - podkreśla dyrektor Muzeum imienia Oskara Kolberga w Przysusze Katarzyna Markiewicz.
Rodziny Chopinów i Kolbergów zamieszkiwały oficynę Pałacu Kazimierzowskiego na terenie Uniwersytetu Warszawskiego. Juliusz Kolberg oraz Mikołaj Chopin byli pracownikami naukowymi uniwersytetu. Ich dzieci przyjaźniły się ze sobą od najmłodszych lat. Fryderyk Chopin związany był młodzieńczą przyjaźnią z najstarszym z braci Kolbergów - Wilhelmem, późniejszym uznanym inżynierem i projektantem mostów i wodociągów. Uczęszczali do Liceum Warszawskiego, pobierali razem prywatne lekcje angielskiego, wspólnie spędzali czas. Chopin dedykował swoje młodzieńcze kompozycje Wilhelmowi. Ich przyjaźń przetrwała całe życie. Młodzieńcza znajomość z Chopinem wywarła też wpływ na muzyczne zainteresowanie drugiego z braci - Oskara Kolberga, wybitnego etnografa, folklorysty i kompozytora. W 1848 roku dedykował on Chopinowi Trois etudes op.14. Był jednym z pierwszych biografów wielkiego pianisty.
Trzeci z braci Kolbergów - Antoni został malarzem. Jego pierwsza znana praca to akwarela z 1832 roku, przedstawiająca salon w mieszkaniu Chopinów w Pałacu Krasińskich w Warszawie. W 1848 roku odwiedził w Paryżu Fryderyka Chopina. Wtedy namalował portret polskiego wirtuoza, prawdopodobnie ostatni wykonany za jego życia. Obraz uległ jednak zniszczeniu w czasie powstania styczniowego.PAP, arb