W prasie ukazały się później zdjęcia, na których Angela Merkel gratuluje niemieckiemu piłkarzowi tureckiego pochodzenia Mesutowi Oezilowi. Choć wygwizdany przez tureckich kibiców, przyczynił się do zwycięstwa Niemiec w meczu z Turcją 8 października, strzelając jedną z trzech bramek dla swej reprezentacji.
Wobec toczących się właśnie w Niemczech gorących sporów o imigrantów niektóre media przypisały scenie z fotografii symboliczne znaczenie, chociaż sam Oezil przyznawał nieoficjalnie, że zdjęcia te są dla niego krępujące. Wystąpił bowiem na nich bez koszulki.
Już wcześniej zdarzało się, że Merkel po meczu reprezentacji Niemiec odwiedzała piłkarzy w szatni, by im pogratulować. Po raz pierwszy jednak zabrała ze sobą fotografa. Według sportowego dodatku dziennika "Bild" szef DFB Theo Zwanziger skarżył się, że reprezentacją piłkarską posłużono się w celach politycznych. Ale - jak powiedział - po telefonie od Angeli Merkel nie ma już powodów do irytacji.
zew, PAP