Policja zabezpieczyła w sumie 20 obrazów o tematyce pornograficznej z udziałem dzieci. Artysta-malarz usłyszał już prokuratorskie zarzuty i został objęty dozorem policyjnym - poinformowała rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Magdalena Zielińska. Według niej, policjanci uzyskali informację o mieszkańcu Łodzi, który w swojej pracowni przy głównej ulicy miasta - Piotrkowskiej - maluje obrazy przedstawiające pornografię z udziałem dzieci. Mężczyzna swoje prace prezentował na stronie internetowej oraz oferował do sprzedaży na jednym z portali aukcyjnych.
Policjanci zatrzymali 47-latka na poddaszu jednej z kamienic przy ul. Piotrkowskiej, gdzie ma swoje mieszkanie i pracownię malarską. Zabezpieczono tam 20 obrazów o tematyce pornograficznej z udziałem dzieci. Ustalono, że łodzianin jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych, pracuje jako grafik komputerowy w jednej z łódzkich drukarni, a w czasie wolnym maluje. - Inspiracji dla swoich dzieł poszukiwał w mediach. W mieszkaniu znaleziono wycinki prasowe donoszące o zatrzymaniach osób podejrzanych o pedofilię. Na ich podstawie mężczyzna tworzył obrazy przedstawiające opisane w nich treści. "Bohaterami" obrazów były dzieci uczestniczące w czynnościach seksualnych z dorosłymi - wyjaśniła Zielińska. Obrazy mężczyzna prezentował na stronie internetowej, której był administratorem, i wystawiał do sprzedaży na jednym z portali aukcyjnych. Wartość każdego obrazu oszacował na około 5 tys. złotych. Dodatkowo ustalono, że 47-latek jest także autorem wiersza o charakterze pedofilskim, który zaprezentował w internecie.
Śródmiejska prokuratura przedstawił mężczyźnie trzy zarzuty. Odpowie on m.in. za publiczne propagowanie i pochwalanie treści o charakterze pedofilskim i publiczne prezentowanie treści pornograficznych. Zarzucono mu także produkowanie, rozpowszechnianie, prezentowanie, przechowywanie i posiadane treści pornograficznych przedstawiających wytworzone albo przetworzone wizerunki małoletnich uczestniczących w czynnościach seksualnych. Grozi mu za to kara grzywny, ograniczenia wolności lub do dwóch lat pozbawienia wolności.
PAP, arb