40-letni Czech o imieniu Martin zgłosił w w swoim kraju zagubienie prawa jazdy. Po pewnym czasie okazało się, że inna osoba posługuje się w Polsce dokumentami wydanymi na jego nazwisko. Policjanci ustalili, że oszust mieszka na jednym z bielskich osiedli. Podczas przeszukania mieszkania Czecha policjanci odnaleźli kluczyki od kilku pojazdów. Na osiedlu zaparkowane było także bmw na czeskich numerach rejestracyjnych. - W pojeździe, wśród sterty innych umów i dokumentów, znajdował się dowód osobisty i prawo jazdy należące do oszusta - relacjonowała Jurasz.
Bielscy funkcjonariusze we współpracy z czeską policją ustalili, że sprawca, którego prawdziwe imię brzmi Peter, był w przeszłości karany w swoim kraju za pobicia i czynną napaść na policjanta. Aktualnie nie był poszukiwany, dlatego policjanci ustalają, czemu służyć miała kradzież danych osobowych. - To ciekawe tym bardziej, że firmy i prywatni właściciele, z którymi Czech prowadził interesy, nie mają wobec niego żadnych roszczeń - dodała rzecznik.
zew, PAP