Michalska i Fularczyk rozpoczęły rywalizację bardzo spokojnie. Po 500 metrach znajdowały się na piątym, przedostatnim miejscu finału A. Prowadziły osady Wielkiej Brytanii i Australii. Trzecie były mistrzynie Europy Niemki. Na półmetku Polki nie tylko że nie poprawiły pozycji, ale straciły jeszcze bardziej dystans do wiosłujących przed nimi Czeszek i Niemek. Jednak rywalki nie wytrzymały tempa. Po pokonaniu 1500 m zawodniczki poznańskiego Trytona przesunęły się na czwartą lokatę, mając sekundę straty do trzecich Czeszek, z którymi stoczyły pasjonujący pojedynek o medal na jednym z najpiękniejszych torów świata, na sztucznym jeziorze Karapiro. Ostatnie pociągnięcie wioseł należało do Michalskiej i Fularczyk. O 0,64 sekundy wyprzedziły Jitkę i Lenkę Antosovą. Niebawem stanęły uśmiechnięte na podium, trzymając przed sobą biało-czerwoną flagę z napisem "Poznań".
Dyrektor sportowy Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich Bogdan Gryczuk podkreślił, że ten medal, mająca 25 lat Michalska i rok młodsza Fularczyk, zdobyły w nietypowym terminie mistrzostw. Przypomniał, że pływają razem w dwójce podwójnej dopiero drugi sezon. Dwa miesiące temu w portugalskim Montemor-o-Velho zostały wicemistrzyniami Europy. Pokonały je wówczas Niemki Annekatrin Thiele i Stephanie Schiller, które niedzielny wyścig ukończyły na ostatniej, szóstej pozycji.
Na jeziorze w Karapiro startowały łącznie trzy biało-czerwone osady. W finale B ósemka mężczyzn zajęła drugie miejsce, a w dwójce podwójnej wagi lekkiej Magdalena Kemnitz (Posnania Poznań) i Agnieszka Renc (WTW Warszawa) były czwarte w finale C.
PAP, arb