Według Regulskiej, to że dziadkowie i babcie w obecnych czasach często starają się odmładzać i dostosować do świata młodszego pokolenia, np. swych wnuków, jest pozytywnym zjawiskiem. - Gdy w starszym wieku zmienia się sylwetka, sprawność ruchowa i aktywność, jest przecież potrzeba młodości. Musimy być młodzi duchem. Jeżeli ktoś pragnie tę młodość ducha podkreślać swoim strojem, wyglądem, sposobem bycia, przebywania z młodymi, to myślę, że jest to dobre - dodała Regulska.
Odpowiadając na tytułowe pytanie swego referatu "Starość się Bogu udała?" Benedyktyn ojciec Leon Knabit powiedział, że "starość udaje się Panu Bogu, gdy udaje się ludziom". Dodał, że w przeżywaniu i zrozumieniu starości ważna jest obecność Boga i miłość bliskich, bo bez Boga i miłości otoczenia, zwłaszcza rodziny, starość jest trudna. - Byłoby dobrze, gdyby wszyscy odnajdowali w starym człowieku jego człowieczeństwo - zaznaczył o. Knabit.
Benedyktyn podkreślił, że rolą młodszych jest pomagać w przechodzeniu przez starość, której często towarzyszą choroby, niepełnosprawność, samotność, a nawet opuszczenie. - Wołanie starego człowieka o rychłą śmierć, jest bardzo często wołaniem o miłość - "brakuje mi miłości, a nie siły do przetrwania" - powiedział o. Knabit. Dodał, że obecność młodszych pomaga osobom w podeszłym wieku "przeżyć do godnego końca".pap, ps