Jak powiedział we wtorek na konferencji prasowej kierownik programu współpracy Muzeum Narodowego w Warszawie (MNW) z Muzeum Kerczeńskim, kustosz Zbiorów Sztuki Starożytnej MNW Alfred Twardecki trzeci sezon wykopalisk w Tyritake, zakończony latem tego roku, zaowocował odkryciem starożytnych budynków mieszkalnych, murów obronnych, które chroniły mieszkających tam Greków przed najazdami Scytów, oraz wielu przedmiotów, których dawni mieszkańcy miasta używali - monet, naczyń i metalowych narzędzi. - Tyritake leży na Półwyspie Kerczeńskim - jest to najbardziej wschodnia część Półwyspu Krymskiego - nad cieśniną, która łączy Morze Czarne z Morzem Azowskim. Stąd jego znaczenie gospodarcze i strategiczne w starożytności. Miasto zajmowało obszar ok. 10 - 12 hektarów. Wykopaliska trwają dopiero trzy lata, więc odkryliśmy na razie tylko jego część - opowiadał Twardecki.
Jednym ze znalezisk, z których archeolodzy szczególnie się ucieszyli, jest pitos - gliniana beczka, w której starożytni Grecy przechowywali np. wino lub oliwę. Pitos jest rozbity, ale większa jego część się zachowała. Wiadomo więc, że beczka miała ok. 150 cm wysokości. Jest pusta, ale na ściankach badacze znaleźli skrystalizowany osad - pozostałość przechowywanego wewnątrz płynu. - Osad znajduje się w tej chwili w laboratorium i poddawany jest badaniom w celu przede wszystkim ustalenia co to jest. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy bardzo, żeby to było wino, bo wtedy dowiedzielibyśmy się jakie wino pili mieszkańcy Tyritake 1,5 tys. lat temu - powiedział archeolog.
Niestety, jak mówił, części miasta nie da się zbadać, gdyż została zniszczona w czasie II wojny światowej. Strategiczny dla starożytnych punkt był również ważny dla dwudziestowiecznych armii, a w okolicy przez pewien czas przebiegała linia frontu. Na terenie, gdzie znajdują się ruiny, stacjonowało wojsko sowieckie. Wbudowano baraki i schrony, co spowodowało zniszczenie pozostałości starożytnych zabudowań.
Prace wykopaliskowe w Tyritake będą kontynuowane, a muzeum w Kerczu planuje urządzenie tam parku archeologicznego. - Będzie to pierwszy park archeologiczny na Ukrainie. Odwiedzający będą mogli zobaczyć w nim jak żyli kiedyś ludzie na tym terenie - powiedziała pierwszy sekretarz ambasady Ukrainy Swietlana Myronczuk. W Muzeum Narodowym w Warszawie można oglądać wystawę zdjęć z wykopalisk.
pap, ps