Boliwijski górnik Carlos Mamani, jeden z 33 uratowanych po 70 dniach pobytu pod ziemią w chilijskiej kopalni złota na pustyni Atacama, został ogłoszony przez boliwijski dziennik "El Deber" Człowiekiem Roku.
Mamani, który jeszcze nie zdecydował, czy przyjmie dobrze płatną posadę zaoferowaną mu przez prezydenta Boliwii Evo Moralesa w państwowym przedsiębiorstwie górniczym, nadal przechodzi leczenie w Chile. Na uroczystość wręczenia mu specjalnej statuetki jako Człowiekowi Roku, która odbyła się w Santa Cruz, we wschodniej Boliwii, przybył rezygnując z wyjazdu ufundowanego przez klub Manchester United na mecz piłki nożnej w angielskiej Premiership.
PAP, arb
Szukasz prezentu na święta? Zobacz jakie prezentowe hity roku wybrał "Wprost"!