Dziesięć osób, w tym czworo dzieci, trafiło do szpitala w Bielsku-Białej z objawami zatrucia czadem. Zatrucie było spowodowane użyciem piecyków gazowych w ich mieszkaniach - poinformowała rzecznik bielskich strażaków Patrycja Pokrzywa.
Rzecznik poinformowała, że w jednym z mieszkań czadem podtruła się sześcioosobowa rodzina, w tym troje dzieci. W innym poszkodowane zostały trzy osoby, w tym roczne dziecko. Strażacy uratowali także 25-letnią kobietę. W ich mieszkaniach poziom tlenku węgla był znacząco przekroczony. - Zima to okres podwyższonego ryzyka. Niestety, ludzie wciąż nie zdają sobie sprawy z zagrożenia. Piecyki bywają zanieczyszczone, źle wyregulowane, bądź zużyte. Czad powstaje też przy spalaniu węgla w piecach bez odpowiedniej ilości tlenu - tłumaczyła Pokrzywa.
Rzeczniczka strażaków z Bielska podkreśliła, że w zimie ryzyko jest wyższe z powodu uszczelniania mieszkań przed mrozem. - Należy przede wszystkim pamiętać o częstym wietrzeniu pomieszczeń, nie wolno zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych - tłumaczyła.
PAP, arb