W 30. minucie Alessandro Diamanti popisał się strzałem w "okienko", a tuż przed przerwą Nicolas Cordova precyzyjnym strzałem głową skierował piłkę do siatki. Dlatego nie mogły dziwić gwizdy miejscowych kibiców, które towarzyszyły piłkarzom schodzącym do szatni.
W drugiej odsłonie to już podopieczni Sinisy Mihajlovicia byli stroną przeważającą. Efekt był dopiero w 72. minucie, kiedy bramkę kontaktową zdobył Alberto Gilardino. Gospodarze popisali się jednak świetną skutecznością w końcówce spotkania. Na cztery minuty przed upływem regulaminowego czasu gry bramkarza gości pokonał Mario Santana, a dwie minuty później zwycięską bramkę zdobył Adem Ljajić. Dzięki tej wygranej Fiorentina awansowała z 16 na 12 miejsce w tabeli.
W barwach Bari całe spotkanie rozegrał były obrońca Piasta Gliwice Kamil Glik. Jednak drugi mecz w jego wykonaniu nie był już tak udany jak debiut, ponieważ ostatnie w tabeli Bari przegrało 0:2 z Bologną i jest najpoważniejszym kandydatem do spadku.
PAP, arb