Guarambare zamieszkuje ok. 60 tys. mieszkańców. Dla wielu spośród nich kontakt z Polakami będzie pierwszą możliwością skorzystania z pomocy pielęgniarsko-lekarskiej. O pięciotygodniowej wizycie Polaków powiadomiono już paragwajskie ministerstwo zdrowia, które ma zapewnić szczepionki dla dzieci. Część materiałów i leków uczestnicy wyprawy chcą jednak zabrać ze sobą. Wszyscy, którzy chcą wesprzeć projekt, mogą znaleźć szczegóły na stronie www.kapelania.pl. - To naprawdę wzruszające, że tak wielu ludzi chce pomóc. Nawet nasi pacjenci pytają, czy mamy skarbonkę, bo chcą ofiarować jakąś sumę - podkreśliła Ptasiński.
Misja ma charakter medyczno-duszpasterski. Jej uczestnicy mają też nadzieję pozyskać pieniądze na edukację najbiedniejszych dzieci w ramach tzw. adopcji serca. Przekazanie rodzinom pewnych sum pieniędzy pozwala na ich kształcenie, a jednocześnie chroni wiele dzieci, szczególnie dziewczynki, od seksualnego zarobkowania na ulicach miast, do którego zmuszają najbliżsi domownicy nawet dzieci w wieku 7-8 lat. Pomysł misji zrodził się po spotkaniu jednego z uczestników wyprawy, szpitalnego kapelana ks. Wojciecha Grzesiaka, z polskim misjonarzem pracującym w Paragwaju. Do idei przekonał znajomych lekarzy. Na miejscu będą mieszkać właśnie w misji ojców franciszkanów konwentualnych. Choć wyprawa jest inicjatywą oddolną, w przyszłości jej uczestnicy chcą nawiązać współpracę z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem i organizacją Lekarze Bez Granic, i utworzyć stały punkt opieki medycznej. Wsparcia i błogosławieństwa misji udzielił metropolita katowicki abp Damian Zimoń.
PAP, arb