Gospodarze imprezy, grupowi rywale podopiecznych trenera Bogdana Wenty w pierwszej fazie turnieju, największe sukcesy odnosili dawno temu - ostatni raz tytuł wywalczyli w 1999 roku, a dwa lata później sięgneli po srebro. W latach 1998-2002 trzy razy z rzędu stawali na najwyższym stoniu podium mistrzostw Europy. Jak podkreślają fachowcy, gospodarzom zawsze pomagają nawet ściany...
Kurs na końcowe zwycięstwo Francuzów przeważnie wynosi 2.5, Chorwatów i Hiszpanów 5-5.5, a Polski i Szwecji 15.0. Dużo mniejsze szanse powodzenia od Polaków daje się m.in. wicemistrzom olimpijskim Islandczykom, a za nimi jest już przepaść. Wśród mniej znaczących ekip znaleźli się pozostali przeciwnicy biało-czerwonych w pierwszej rundzie MŚ: Słowacja, Korea Płd., Argentyna i Chile.
Po piątkowym zwycięstwie nad Słowacją, w sobotę "Orły Wenty" walczyć będą z Argentyną. Na razie po pierwszej serii spotkań nie zanotowano większych niespodzianek, choć do takich można zaliczyć remis Argentyny z wyżej notowaną Koreą Południową.
zew, PAP