Trzykrotna mistrzyni olimpijska z Vancouver Marit Bjoergen poniosła sensacyjną porażkę w zawodach narciarskiego Pucharu Świata w czeskim Libercu. Norweżka nie awansowała do finału sprintu. Triumfowali Amerykanka Kikkan Randall i Norweg Ola Vigen Hattestad. Liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Justyna Kowalczyk z występu w Czechach zrezygnowała.
Bjoergen, która nie startowała w Tour de Ski, początkowo prezentowała w sobotę dobrą formę, w eliminacjach uzyskała najlepszy czas, ale w półfinale niespodziewanie przybiegła za swoją rodaczką Celine Brun-Lie i Francuzką Laure Barthelemy. W klasyfikacji generalnej PŚ odrobiła do Kowalczyk tylko 36 punktów. Norweżka poniosła pierwszą porażkę od lutego 2010 roku.
Jedyna reprezentantka Polski - Martyna Galewicz zajęła w eliminacjach ostatnie 48. miejsce. W sprincie mężczyzn, pod nieobecność wielu zawodników światowej czołówki, triumfował Hattestad, odnosząc jedenaste pucharowe zwycięstwo w karierze. Najlepszy z trójki biało-czerwonych - Maciej Staręga zakwalifikował się do czołowej trzydziestki, ale w ćwierćfinale odpadł z rywalizacji. W niedzielę odbędą się sprinty drużynowe.
zew, PAP