Inicjatorem i głównym fundatorem umieszczenia tablicy były władze miasta Wrocławia. Chciały w ten sposób spłacić swój historyczny dług wobec Jana Kazimierza. On to właśnie założył w 1661 roku - a więc równo 350 lat temu - Uniwersytet Lwowski, którego profesorowie po II wojnie światowej wyjechali ze Lwowa, w dużej mierze zasilając Uniwersytet Wrocławski.
Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz w krótkim przemówieniu, wygłoszonym w kościele Saint-Germain-des-Pres, podkreślił, że "wrocławska rzeka uniwersytecka ma swoje intelektualne źródła we Wrocławiu". - Dlatego sprowadziliśmy kilka lat temu insygnia tego Uniwersytetu do Wrocławia, dlatego dziękujemy dziś jego fundatorowi. Tutaj, w miejscu, gdzie pochowano jego królewskie serce - powiedział Dutkiewicz.
Pamiątkową płytę odsłonięto w obecności licznych rektorów uczelni z Dolnego Śląska. W uroczystości uczestniczyli także wysocy przedstawiciele merostwa paryskiego i ambasady RP w Paryżu. Jak dowiedziała się PAP od organizatorów uroczystości, w związku z piątkową ceremonii kilka miesięcy temu rozpoczęto też renowację pomnika nagrobnego polskiego króla, który jeszcze niedawno znajdował się w bardzo złym stanie. Prace te finansowane są ze środków francuskich.
W piątek, tuż przed odsłonięciem tablicy w kościele Saint-Germain-des-Pres, odbyła się msza święta w intencji króla Jana Kazimierza. Celebrowali ją wspólnie metropolita wrocławski, arcybiskup Marian Gołębiewski i biskup pomocniczy Paryża Jerome Beau. Podczas mszy odczytano specjalny list wystosowany z tej okazji przez metropolitę Paryża, kardynała Andre Vingt-Trois. Po abdykacji z polskiego tronu w 1669 roku Jana Kazimierz z dynastii Wazów wyjechał do Francji, gdzie został honorowym opatem kościoła Saint-Germain-des-Pres. Zmarł w 1672 roku.
pap, ps