- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ponieważ ten obóz ma nas przygotować kondycyjnie do sezonu. Wszyscy mamy już obolałe mięśnie. Na szczęście chęci do treningu dodaje nam obecność sportowców innych dyscyplin, którzy mieszkają w tym samym ośrodku, jak chociażby wielka czwórka wioślarska: Korol, Kolbowicz, Jeliński i Wasielewski. Bardzo przyjemnie jest siedzieć chociażby podczas posiłków obok mistrzów olimpijskich - powiedział 18-letni Krzysztof Rykowski (Tokary Golf Club).
Golfiści są w ośrodku "Maraton", z którego od wielu lat korzystają sportowcy. Jak mówi Naglak, nie jest to hotel pięciogwiazdkowy, jednak oferuje wszystko, czego potrzeba do szkolenia, a pobliskie góry pozwalają na odbywanie biegowych treningów czy też wielogodzinnych marszobiegów. Zmęczeniem podopiecznych się nie przejmuje, najważniejsze, że wszyscy są zdrowi.
- Zawodnicy faktycznie narzekają na bóle mięśniowe, jednak jest to normalne. Pracujemy głównie nad wytrzymałością i sprawnością ogólną ze szczególnym akcentem na gibkość. Dużo też dyskutujemy. Staramy się bowiem przygotować naszych golfistów do sezonu nie tylko fizycznie, ale także psychicznie - wspomniał Naglak.pap, ps