Prof. Priebe wyjaśnił, że inspiracją dla twórców stowarzyszenia są liczne organizacje absolwentów uniwersytetów w USA, które służą im jako sieć kontaktów i samopomocy, m.in. w znajdowaniu pracy, a także w finansowaniu swej Alma Mater. - Chodzi nam o podobną sieć współpracy, o promowanie Uniwersytetu Warszawskiego w Ameryce, zwiększenie polsko-amerykańskiej wymiany naukowej oraz ewentualnie zbiórkę funduszy na rzecz uczelni - tłumaczył prof. Priebe. - Warto się tu uczyć od Chińczyków, którzy podtrzymują takie kontakty między swoimi naukowcami w USA i w kraju - dodał.
Stowarzyszenie powstało z inicjatywy uczonych polskich w USA, przy inspiracji i pomocy organizacyjnej wydziału naukowego ambasady w Waszyngtonie. Obecna na zebraniu założycielskim rektor UW profesor Katarzyna Chałasińska-Macukow położyła nacisk na promocję uczelni w kraju przez przypominanie o sukcesach jej absolwentów w USA. - Trzeba pokazywać, że w USA tworzy się masa krytyczna w postaci dorobku uczonych pochodzących z Polski. Od stowarzyszenia oczekuję przede wszystkim, że wszyscy w Polsce zobaczą, czym jest Uniwersytet Warszawski, zobaczą, że mamy absolwentów, którzy na innym terenie mogą się doskonale rozwijać - powiedziała prof. Chałasińska-Macukow. - Promocja UW w kraju jest teraz ważniejsza niż za granicą, ze względu na negatywną atmosferę tworzoną wokół środowiska naukowego. Deprecjonuje się w Polsce jakość naszego szkolnictwa wyższego. Atmosferę tę tworzą decydenci, ze swoimi wypowiedziami w rodzaju: "Nie będziemy wrzucać pieniędzy w czarną dziurę, dopóki nauka się nie zreformuje" - dodała rektor UW.
Zdaniem prof. Chałasińskiej-Macukow, konieczne jest zwiększenie nakładów na naukę i publiczne uniwersytety. - Nasze państwo się bogaci, ale to się nie przekłada na finansowanie nauki - ubolewała.
PAP, arb