Argentyńczyk Marcelo Bielsa zrezygnował z funkcji selekcjonera reprezentacji Chile. Zapowiadał to już trzy miesiące temu, gdy wybory na prezydenta tamtejszej federacji piłkarskiej przegrał popierany przez niego Harold Mayne-Nicholls.
Nowym prezydentem został biznesmen Jorge Segovia, którego Bielsa nie akceptował. Później unieważniono jego wybór i stery związku objął Sergio Jadue. Kilka dni temu ogłosił, że Bielsa zostaje. - Sergio Jadue przekazał nieprawdziwe informacje. Odchodzę - zdementował tę informację Bielsa.
Pod wodzą Bielsy piłkarze reprezentacji Chile awansowali do mistrzostw świata w RPA, gdzie spisali się bardzo przyzwoicie. W grupie H zdobyli sześć punktów i zakwalifikowali się do 1/8 finału. Tam nie sprostali jednak Brazylii.
PAP, arb