- Dla skandynawskich kibiców najważniejszą konkurencją mistrzostw świata i olimpiad jest bieg mężczyzn na 50 kilometrów, a kobiecy na 30 kilometrów znajduje się zawsze w jego cieniu. Uważam, że nasza płeć da sobie radę z męskim dystansem. Nie widzę żadnych przeszkód w wytrenowaniu i wytrzymałości - powiedziała Bjoergen na antenie kanału TV2 norweskiej telewizji. Rywalka polskiej zawodniczki zamierza wystartować w pięciu lub nawet we wszystkich sześciu konkurencjach podczas mistrzostw świata w Oslo w dniach 23 lutego-6 marca. Nie ukrywa, że liczy na więcej złotych medali niż jeden. - Koncentrowanie się na jednej konkurencji jest błędem i dużym ryzykiem. Dlatego będę walczyć o najwyższe miejsca na podium we wszystkich. Natomiast najważniejszy będzie dla mnie bieg na 30 kilometrów - zaznaczyła Bjoergen.
PAP, arb