- Chciałbym wrócić do Formuły 1 w innych okolicznościach, ale jestem dumny, że otrzymałem tak wielką szansę - przyznał Heifdeld. O tym, że niespełna 34-letni zawodnik zastąpi Kubicę na początku sezonu Formuły 1, spekulowano już od kilku dni. Niemiec spisywał się bardzo dobrze podczas testów - w minioną sobotę uzyskał najlepszy czas wśród kierowców Formuły 1 na torze w hiszpańskiej miejscowości Jerez de la Frontera. - Bardzo dobrze "czuję" bolid, w którym pojawiło się sporo innowacji. Jestem niesamowicie umotywowany, nie mogę doczekać się rozpoczęcia sezonu - podkreślił Heidfeld. Drugim kierowcą Lotus Renault pozostaje Rosjanin Witalij Pietrow.
- Zawsze podkreślaliśmy, że dla nas priorytetem jest posiadanie doświadczonego kierowcy. Nick wydaje się idealnym człowiekiem do tej roli. Czekamy na dobry start obu naszych zawodników w Grand Prix Bahrajnu - powiedział szef teamu Lotus Renault Eric Boullier. - Nasz zespół znalazł się w trudnym położeniu po wypadku Roberta Kubicy. Musieliśmy szybko reagować. Daliśmy Nickowi szansę podczas testów w Jerez. Muszę przyznać, że bardzo nam zaimponował. Jest szybki i świetny technicznie, doskonale "rozumie" auto - dodał Boullier.
W poprzednim sezonie Formuły 1 Heidfeld wystartował w barwach Saubera w pięciu wyścigach, zdobył w nich sześć punktów. Przez cztery wcześniejsze lata ścigał się dla zespołu BMW Sauber. Jego partnerem był wtedy Kubica.
PAP, arb