W niektórych momentach graczom Bogdana Wenty brakowało zdecydowania i koncentracji. Dużo było niecelnych rzutów, błędów w ataku pozycyjnym, zabrakło kontrataków. W sytuacji czterech na jednego Kielczanie nie potrafili zdobyć bramki. Na pochwały w ekipie mistrza Polski zasłużył natomiast duński bramkarz Marcus Cleverly, który kilkakrotnie ratował zespół przed stratą kolejnych bramek.
Gospodarze, choć stracili w przerwie zimowej pięciu doskonałych zawodników, m.in. Urosa Zormana, który trafił do Vive Targi, uzupełnili skład młodymi szczypiornistami i byli lepsi od kielczan. Mieli świetnego w ataku Gaspara Marguca, który nie tylko zdobywał bramki, ale zacięcie walczył w obronie. Wiele udanych interwencji miał chorwacki bramkarz Mirko Alilovic, podobali się David Razgor i Serb Alem Toskic.
zew, PAP