Legenda piłki nożnej Pele obawia się, że przygotowania do mistrzostw świata w 2014 roku mogą zakończyć się wielką kompromitacją. Opóźnienia w budowie stadionów, a przede wszystkim stan lotnisk to jego zdaniem największe problemy Brazylii.
Brazylia jest nie tylko gospodarzem mundialu, ale i największej sportowej imprezy globu - dwa lata po MŚ w Rio de Janeiro odbędą się letnie igrzyska. - Twardo walczyliśmy o otrzymanie organizacji obu imprez, ale teraz przyszedł moment, gdy "zaczynają się schody". Stan lotnisk budzi strach nie tylko cudzoziemców, ale i Brazylijczyków - powiedział 75-letni gwiazdor na konferencji w Sao Paulo.
Szczerość Pelego, który trzykrotnie zdobył mistrzostwo świata, może zaskakiwać, bowiem organizatorzy wielkich imprez nigdy nie przyznają się do opóźnień bądź kłopotów. W Sao Paulo na stadionie Corinthians, gdzie mają być rozgrywane najważniejsze mecze mundialu, nie tylko nie rozpoczął się remont, by na trybunach mogło zasiąść 60 tysięcy widzów, ale nadal nie wiadomo, który z projektów będzie realizowany.
zew, PAP