Francuz w Pucharze Świata dziewięć razy stawał na najwyższym stopniu podium, z czego osiem w slalomie (raz triumfował w kombinacji). W obecnej rywalizacji był najlepszy w tej konkurencji w Levi, Kitzbuehel i Schladming. Ma w dorobku także małą Kryształową Kulę w slalomie, wywalczoną w 2009 roku, a poprzedni sezon zakończył na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej PŚ.
W niedzielę Grange okazał się najlepszy przed południem, a w drugim przejeździe - mimo dwóch drobnych błędów - utrzymał się na prowadzeniu. Druga pozycję z pierwszej serii stracił Moelgg, którego wyprzedził Byggmark. Czwarty był austriacki weteran Mario Matt - 0,82 s.
Poniżej oczekiwań wypadł jeden z najpoważniejszych kandydatów do tytułu Chorwat Ivica Kostelic. Lider klasyfikacji generalnej PŚ zakończył rywalizację jako ósmy, ze stratą 1,16 s. Obrońca mistrzowskiego tytułu sprzed dwóch lat Austriak Manfred Pranger zajął dziewiąte miejsce. W ostatniej konkurencji MŚ wystartował tylko jeden reprezentant Polski - Maciej Bydliński, ale nie dotarł do mety pierwszego przejazdu.
zew, PAP