Według prezydenta Georgi Pyrwanowa w kraju w ciągu ostatniego roku doszło do nadużywania stosowania podsłuchów. Powołując się na dane wymiaru sprawiedliwości, według których w 2010 roku liczba osób podsłuchiwanych wzrosła trzykrotnie w porównaniu ze stanem sprzed trzech lat, prezydent pytał, czy zagrożenie bezpieczeństwa narodowego tak bardzo wzrosło i czy podsłuchiwani są bossowie mafii.
Prezydent nie wykluczył użycia podsłuchów w celach politycznych i podkreślił konieczność zacieśnienia kontroli nad pionami zajmującymi się tą działalnością oraz powołania niezależnego organu kontrolnego.
Zgodnie z ustaleniami minister spraw wewnętrznych ma być pozbawiony prawa podpisywania nakazu podsłuchu. Prawo to będzie przysługiwać szefowi służb operacyjnych MSW, co wymaga zmiany ustawy o środkach wywiadowczych; nowe prawo w tym zakresie ma być przyjęte w najbliższych miesiącach.
Do dyskusji nad rozszerzeniem stosowania podsłuchów doszło po ujawnieniu na początku stycznia serii nagrań wysokich przedstawicieli władz, w tym premiera Bojko Borysowa, świadczących o chronieniu bliskich władzy biznesmenów i ingerencji w pracę urzędu celnego, w tym w jego politykę kadrową.
Po licznych sprzecznych oświadczeniach przedstawicieli władzy wykonawczej okazało się, że nagrania są prawdziwe, a źródłem przecieku prawdopodobnie były służby techniczne, które je realizują. Wykryto również, że MSW filtrowało zawartość nagrań i nie przekazywało całego zapisu prokuraturze, co tłumaczy m.in. fakt, że w ubiegłym roku z ogólnej liczby wydanych przez sądy 15946 zezwoleń na stosowanie podsłuchu tylko 1918 z wykorzystano w rozprawach sądowych.pap, ps