Doskonale zdaje sobie z tego sprawę "Diablo", który oglądał już urywki pojedynków najbliższego rywala. "Muszę być skoncentrowany przez pełne 12 rund" - przyznał pięściarz z Piaseczna (44 zwycięstwa, w tym 32 przed czasem, dwie przegrane i jeden remis).
Od przyszłego tygodnia Włodarczyk rozpocznie sparingi. Jego rywalami będą dwaj Amerykanie Matt Godfrey i Michael Simms. Potem dołączy Rosjanin, którego nazwiska jeszcze nie ujawniono. - Obydwaj Amerykanie to klasowi pięściarze. Trener Łapin miał wolną rękę w doborze sparingpartnerów, ponieważ traktujemy ten pojedynek bardzo poważnie. Wszystko podporządkowujemy obronie mistrzowskiego tytułu - zaznaczył promotor grupy KnockOut Promotions Andrzej Wasilewski.
Przygotowania Włodarczyka do kwietniowej walki były jednak poważnie zagrożone przez operację kolana, której poddał się pod koniec ubiegłego roku. - Datę zabiegu konsultowaliśmy z dr Robertem Śmigielskim. Z naszych wspólnych obliczeń wynikało, że Krzysiek zdoła się przygotować do kwietniowej walki i póki co jest to niezagrożone. Szkoda tylko, że nasz mistrz nie mógł jeszcze biegać podczas zgrupowania w Zakopanem. Jednak przez to, teraz waży około siedmiu kilogramów więcej. Ale dzięki temu Krzysiek ma jeszcze większą siłę uderzenia - tłumaczył Łapin.
Włodarczyk zazwyczaj ważył około 91 kg, a przed walkami w granicach 89 kg. Teraz jednak jego waga wynosi około 98 kg. Limit kategorii junior ciężkiej to 90,7 kg.pap, ps