Czterdzieści dwa zespoły wystąpią w Chorzowie w XIV mistrzostwach Polski cheerleaders. O medale w trzech kategoriach wiekowych rywalizować będzie ponad 430 zawodników.
- Zawody będą jednocześnie eliminacjami do mistrzostw Europy, które w lipcu odbędą się w Lublanie. Chorzowski turniej będzie też okazją do kongresu poświęconego rozwojowi dyscypliny w Europie i na świecie. Przyjedzie m.in. szef światowej federacji, Japończyk Setsuo Nakamura - wyjaśnił prezes Polskiego Stowarzyszenia Cheerleaders Bartosz Penkala. Oceniany przez międzynarodowych sędziów występ każdej grupy (6-16 osób) trwać będzie 2,5 minuty. Na piątek zaplanowano eliminacje, a w niedzielę zaprezentują się już tylko drużyny walczące o medale.
Według szacunków prezesa PSC Bartosza Penkali, w Polsce w rywalizacji cheerleaderek i "cheerleaderów", bo trafiają się też chłopcy, bierze udział ok. 1500 osób. - Są zespoły skupiające się wyłącznie na udziale w turniejach, inne powstają przy klubach - najczęściej piłki ręcznej, siatkówki czy ostatnio futbolu amerykańskiego i rugby. Te drugie uświetniają swoimi występami mecze. Trzecia, najmniej liczna grupa, łączy starty w zawodach z wspieraniem dopingu - tłumaczył Penkala.
Pierwszy w Polsce zespół cheerleaderek powstał w Warszawie w 1988 roku, a 9 lat później powołana została sekcja cheerleaders przy Polskim Związku Koszykówki.PAP, arb