Adam Kszczot zdobył złoty, a Marcin Lewandowski srebrny medal w biegu na 800 metrów rozegranym w czasie 31. lekkoatletycznycch mistrzostw Europy w paryskiej hali Bercy. Za nimi finiszował Hiszpan Kevin Lopez. Z kolei Bartosz Nowicki z czasem 3.41,03 uzyskanym na dystansie 1500 m zdobył brązowy medal 31. lekkoatletycznych mistrzostw Europy.
Polacy od początku byli wymieniani w gronie kandydatów do medalu. Kszczot mówił, że do stolicy Francji jedzie, by stanąć na podium. Natomiast ubiegłoroczny mistrz Europy z Barcelony Lewandowski, który pod koniec lutego nabawił się infekcji górnych dróg oddechowych, zastanawiał się, czy jego organizm wytrzyma trzy mocne biegi w ciągu trzech dni.
Finał ułożył się po myśli biało-czerwonych. Nie dali się zamknąć i zaatakowali na ostatnim okrążeniu. Na prowadzenie wyszedł Kszczot, za nim ruszył Lewandowski. W takiej kolejności dobiegli też do mety. Podopieczny Stanisława Jaszczaka uzyskał wynik 1.47,87, a trenujący ze swoim bratem Tomaszem, Lewandowski 1.48,23.
Finał biegu na 1500 metrów mężczyzn również okazał się dla nas szczęśliwy. Nowicki od początku biegł bardzo odważnie i z wiarą w swoje możliwości. Podopieczny Roberta Leszczyńskiego i Marka Adamka nie ma wielkiego doświadczenia w rywalizacji w imprezach międzynarodowych. Bez kompleksów jednak ustawił się od razu na drugiej pozycji za Turkiem Koyuncu i aż do ostatnich metrów dzielnie bronił tej pozycji. Sił zabrakło mu na finiszu, ale zdołał pozostać na pozycji medalowej.PAP, arb