Penderecki podkreślił, że moc sprawcza muzyki to "jedna z piękniejszych sił, złączona na trwale z człowiekiem, z jego naturą i kulturą". - Żyjemy w świecie, w którym usiłuje się pozbawiać człowieka zdolności metafizycznej percepcji świata, kierując jego zainteresowanie na sferę tego, co materialne, wyzbyte sacrum. W muzyce to, co duchowe, starano się zastąpić czystą i doskonałą konstrukcją dźwiękową - samowystarczalną i samozwrotną - dodał.
- Mój przyjaciel, zmarły w ubiegłym roku kompozytor Henryk Mikołaj Górecki zwykł był w ostatnim czasie przywoływać bliską mu myśl księdza profesora Michała Hellera, że "Bóg jest matematyką", a świat to potężna, brzmiąca symfonia. To pojemna, dająca do myślenia metafora - powiedział Penderecki, dziękując za odznaczenia dla niego i jego żony.
PAP, arb