Anna Rogowska, która podczas halowych mistrzostw Europy poprawiła o dwa centymetry rekord Polski i zdobyła złoty medal złotą tyczkę przekazała Fundacji im. Kamili Skolimowskiej.
- Chcielibyśmy przekazać tyczkę Fundacji im. Kamili Skolimowskiej. To jedna z kompletu, na których Ania skacze. Jest wyjątkowa, bo w kolorze złotym. To jedyna taka na świecie i będzie do wylicytowania w najbliższym czasie. Ona przyniosła szczęście Ani, więc mamy nadzieję, że teraz komuś innemu też da szczęście - powiedział mąż i trener brązowej medalistki ateńskich igrzysk Jacek Torliński. - Przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować. Trofea i najprostsze rzeczy, które sportowcy oddają nam z dobrego serca, bardzo nam pomagają. Tak jak ostatnio statuetka ze zwycięstwa w cyklu Diamentowej Ligi mistrza świata w rzucie dyskiem Piotra Małachowskiego, czy teraz tyczka Ani, na pewno przyczynią się do tego, by kontuzjowani sportowcy znaleźli pomoc, by wyremontować i dostosować ich do ciężkich treningów, a potem do wielkich sukcesów - powiedział ojciec zmarłej mistrzyni olimpijskiej.
Kamila Skolimowska, która urodziła się 4 listopada 1982 roku, zmarła niespodziewanie 18 lutego 2009 roku podczas zgrupowania w Portugalii. Przyczyną śmierci był zator tętnicy płucnej. Urna z jej prochami została złożona w grobie w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Fundusz jej imienia powstał w maju 2009 roku, kiedy Polski Komitet Olimpijski odkupił od rodziców przedwcześnie zmarłej mistrzyni olimipijskiej z Sydney za sumę 200 tysięcy złotych złoty medal. Wówczas uruchomiono także specjalne konto, na które można wpłacać pieniądze przeznaczone później na pomoc dla osób wyczynowo uprawiających sport, ale których kariera stanęła pod znakiem zapytania z powodu kontuzji.
PAP, arb