100 kilogramów złota o wartości 3 mln euro skradziono podczas brawurowego napadu na zakład jubilerski koło Arezzo w Toskanii. Złodzieje, których poszukuje obecnie policja, niemal odcięli od świata całą osadę, aby nie dopuścić do przybycia sił porządkowych.
Do zuchwałej kradzieży doszło we wtorek w miejscowości Poggio Bagnoli. By nie dopuścić do interwencji policji w chwili włączenia alarmu w znanej firmie złotniczej, gang złodziei zablokował najpierw wszystkie drogi dojazdowe do tej małej osady. Posłużyli się przy tym pięcioma ukradzionymi samochodami, między innymi straży miejskiej oraz szkolnym autobusem. Następnie zburzyli ścianę zakładu koparką, wyrwali sejf i wynieśli także złoto w sztabkach.
Historyczna firma jubilerska została okradziona już po raz kolejny. W okolicach Arezzo, uważanego za jedno z trzech zagłębi włoskiego złotnictwa, doszło ostatnio do 30 napadów na zakłady jubilerskie.
pap, ps