W sądzie w Poznaniu czeka jeszcze na rozpatrzenie wniosek o zadośćuczynienie za niewpuszczenie do jednego z lokali w centrum miasta Roma Adama G. Domaga się on opublikowania przez właścicielkę lokalu przeprosin w prasie oraz na stronie internetowej lokalu, a także zasądzenia kwoty 10 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Wielkopolskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Polskich Romów w Swarzędzu.
O przypadkach niewpuszczania Romów do niektórych popularnych restauracji i dyskotek w centrum Poznania napisała w styczniu "Gazeta Wyborcza". Dziennik podał, że gdy zdarzy się, że Romowie wejdą do środka, wkracza ochrona, prosząc ich o wyjście. Właścicielka jednego z lokali tłumaczyła to tym, że zachowują się oni niewłaściwie, m.in. brudzą. O zbadanie tego przez prokuraturę wniósł poznański radny Norbert Napieraj. Sprawą zajmowała się też sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych, mediacji podjęło się MSWiA, z kolei Rzecznik Praw Obywatelskiej wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające. Stanowisko zajęła również pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. Według niej niewpuszczanie Romów do restauracji to dyskryminacja ze względu na rasę, czyli postępowanie niezgodne z prawem. Jak stwierdziła, osoby potraktowane w ten sposób mają prawo domagać się odszkodowania.
PAP, arb