Nie wiadomo kiedy do gry wróci Rio Ferdinand. Trener Manchesteru United Alex Ferguson przyznał, że w tym sezonie 32-letni piłkarz może się już nie pojawić na boisku. Angielski obrońca doznał kontuzji łydki przed meczem z Wolverhampton Wanderers 5 lutego.
Na "Czerwonych Diabłach" ciąży prawdziwa klątwa. Oprócz Ferdinanda urazy leczą także trzej inni defensorzy - Serb Nemanja Vidic, Irlandczyk John O'Shea i Brazylijczyk Rafael da Silva. Do treningów wrócił jedynie Jonny Evans. - Jeszcze kilka tygodni temu wszyscy moi obrońcy byli zdrowi i czuli się świetnie. Teraz mam prawdziwy problem, bo zostało ich niewielu. Całe szczęście, że przed sezonem ściągnęliśmy Chrisa Smallinga. To rewelacyjny zawodnik - podkreślił Ferguson.
To właśnie na barkach 21-letniego Smallinga i Wesa Browna przede wszystkim spoczywa teraz organizacja gry obronnej United. W tabeli ligi angielskiej zespół z Manchesteru zajmuje pierwsze miejsce i ma trzy punkty przewagi nad Arsenalem Londyn, ale także rozegrany o jeden mecz więcej.
PAP, arb