Ich rywalizacja to najciekawsze wydarzenie sezonu. Na co dzień są wielkimi przyjaciółkami, ale na stoku stoczyły zażartą walkę o Kryształową Kulę. W finale PŚ w Lenzerheide do ich rywalizacji włączyła się pogoda. W czwartek z powodu deszczu odwołano supergigant, w którym Amerykanka mogła powiększyć przewagę uzyskaną po środowym zjeździe. W piątek Niemka objęła prowadzenie dzięki czwartej lokacie w slalomie, w którym Vonn była 13. Gdyby Riesch była piąta, a wyprzedziła Szwedkę Marię Pietilae-Holmner zaledwie o 0,01, najgroźniejsza rywalka cieszyłaby się z piątej Kryształowej Kuli w karierze, utrzymując dwupunktową przewagę.
Wiadomość o odwołaniu sobotniego slalomu giganta zastała zawodniczki przy śniadaniu. - To nie była łatwa decyzja, jednak nie było warunków, by przeprowadzić sprawiedliwe i bezpieczne zawody. Wszystko, co można było, zostało zrobione, ale wysiłki organizatorów nie przyniosły efektów - przyznała rzeczniczka Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) Riikka Rakic. A w specjalnym oświadczeniu FIS zaznaczyła, że odwołane zawody w finale Pucharu Świata nie mogą być przełożone na inny termin.
Z takiego rozstrzygnięcia nie kryła radości Riesch. - To mój największy sukces, największe osiągnięcie w karierze. Mam dwa złote medale olimpijskie, byłam mistrzynią świata, ale triumf w Pucharze Świata, gdzie ważna jest wszechstronność i równa forma przez kilka miesięcy, to najlepsze, co mogło mi się przytrafić - powiedziała niemiecka narciarka. - Lindsey też zasłużyła na Kryształową Kulę, ale ona ma już takie trzy, więc jednej będzie jej mniej żal. A dla mnie to nieosiągalne wcześniej trofeum - dodała.
Zupełnie inaczej zareagowała na decyzję jury Amerykanka. - Jestem bardzo przygnębiona, bo nie dano mi szansy. Jednak ta decyzja bardziej niż we mnie uderza w kibiców i całe narciarstwo - powiedziała Vonn, która pogratulowała Riesch sukcesu. - Maria miała niesamowity sezon. Sumiennie i ciężko zapracowała na ten sukces - podkreśliła.
Odwołanie zawodów w sobotę sprawiło, że małą Kryształową Kulę za slalom gigant wywalczyła mistrzyni olimpijska z Vancouver w tej konkurencji Niemka Viktoria Rebensburg.
zew, PAP