Alpejski PŚ: gigant odwołany, Kryształowa Kula dla Riesch

Alpejski PŚ: gigant odwołany, Kryształowa Kula dla Riesch

Dodano:   /  Zmieniono: 
Niemka Maria Riesch zdobyła alpejski Puchar Świata. O trzy punkty wyprzedziła broniącą trofeum Amerykankę Lidnsey Vonn. Z powodu złych warunków atmosferycznych odwołano planowaną na sobotę ostatnią konkurencję sezonu - slalom gigant w szwajcarskim Lenzerheide.
Riesch prowadzenie w klasyfikacji generalnej objęła w piątek, po czwartym miejscu w slalomie. Vonn była w nim 13. Po raz drugi w historii o zdobyciu Pucharu Świata zdecydowała różnica trzech punktów - w 2005 roku Anja Paerson o tyle wyprzedziła Chorwatkę Janicę Kostelic. Po raz czwarty w historii po Kryształową Kulę sięgnęła reprezentantka Niemiec. W 1976 roku dokonała tego Rosi Mittermaier, a później dwukrotnie (1996, 1998) wywalczyła ją Katja Seizinger. Riesch po raz pierwszy w karierze triumfowała w klasyfikacji generalnej, Vonn była najlepsza trzy razy z rzędu w latach 2008-2010.

Ich rywalizacja to najciekawsze wydarzenie sezonu. Na co dzień są wielkimi przyjaciółkami, ale na stoku stoczyły zażartą walkę o Kryształową Kulę. W finale PŚ w Lenzerheide do ich rywalizacji włączyła się pogoda. W czwartek z powodu deszczu odwołano supergigant, w którym Amerykanka mogła powiększyć przewagę uzyskaną po środowym zjeździe. W piątek Niemka objęła prowadzenie dzięki czwartej lokacie w slalomie, w którym Vonn była 13. Gdyby Riesch była piąta, a wyprzedziła Szwedkę Marię Pietilae-Holmner zaledwie o 0,01, najgroźniejsza rywalka cieszyłaby się z piątej Kryształowej Kuli w karierze, utrzymując dwupunktową przewagę.

Wiadomość o odwołaniu sobotniego slalomu giganta zastała zawodniczki przy śniadaniu. - To nie była łatwa decyzja, jednak nie było warunków, by przeprowadzić sprawiedliwe i bezpieczne zawody. Wszystko, co można było, zostało zrobione, ale wysiłki organizatorów nie przyniosły efektów - przyznała rzeczniczka Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) Riikka Rakic. A w specjalnym oświadczeniu FIS zaznaczyła, że odwołane zawody w finale Pucharu Świata nie mogą być przełożone na inny termin.

Z takiego rozstrzygnięcia nie kryła radości Riesch. - To mój największy sukces, największe osiągnięcie w karierze. Mam dwa złote medale olimpijskie, byłam mistrzynią świata, ale triumf w Pucharze Świata, gdzie ważna jest wszechstronność i równa forma przez kilka miesięcy, to najlepsze, co mogło mi się przytrafić - powiedziała niemiecka narciarka. - Lindsey też zasłużyła na Kryształową Kulę, ale ona ma już takie trzy, więc jednej będzie jej mniej żal. A dla mnie to nieosiągalne wcześniej trofeum - dodała.

Zupełnie inaczej zareagowała na decyzję jury Amerykanka. - Jestem bardzo przygnębiona, bo nie dano mi szansy. Jednak ta decyzja bardziej niż we mnie uderza w kibiców i całe narciarstwo - powiedziała Vonn, która pogratulowała Riesch sukcesu. - Maria miała niesamowity sezon. Sumiennie i ciężko zapracowała na ten sukces - podkreśliła.

Odwołanie zawodów w sobotę sprawiło, że małą Kryształową Kulę za slalom gigant wywalczyła mistrzyni olimpijska z Vancouver w tej konkurencji Niemka Viktoria Rebensburg.

zew, PAP