Dramaturg i reżyser wymieniali listy przez 31 lat. Korespondencja rozpoczyna się w roku 1965, w okolicach premiery "Tanga" na deskach Teatru Współczesnego. Mrożek mieszkał wówczas we Włoszech, Axer pisywał z teatru, w przerwach między próbami. Przedstawienie, wyreżyserowane zgodnie z sugestiami autora, który podsuwał też pewne wskazówki scenograficzne, okazało się wielkim sukcesem.
"Kim są dla siebie obaj rozmówcy? Oto po jednej stronie Erwin Axer, reżyser już wtedy legendarny, pracujący nie tylko w Polsce, twórca warszawskiego Współczesnego uchodzącego wówczas za jeden z najświetniejszych teatrów Europy. Po drugiej - dramaturg co prawda w kraju bardzo już znany, ale w świecie dopiero zdobywający sobie właściwą pozycję. Wielki, międzynarodowy sukces >Tanga<, w którym swój walny udział będzie miał Axer jako inscenizator najważniejszej polskiej premiery, w pewien sposób zrówna ich artystyczny status. Obaj staną się dla siebie żywotnie niezbędni.
Pisarz znajdzie w reżyserze idealnego realizatora swoich sztuk, a twórczość autora >Emigrantów< okaże się dla znakomitego inscenizatora jedną z jego najważniejszych artystycznych wizytówek. Oczywiście, nie tylko o teatrze rozmawiają. Znajdziemy w listach informacje osobiste, refleksje o Polsce i Europie lat sześćdziesiątych - dziewięćdziesiątych, czasem zwykłe uwagi o planach życiowych" - pisze Tadeusz Nyczek we wstępie do tej korespondencji.
Korespondencja związana jest głównie ze sprawami zawodowymi: Axer po "Tangu" stał się pierwszym czytelnikiem i głównym reżyserem sztuk Mrożka. W listach widać, jak z upływem lat Mrożkowi coraz trudniej pisać, coraz częściej zmaga się z brakiem weny twórczej. "Im autor dramatyczny starszy, tym trudniej mu być autorem dramatycznym" pisał w 1985 r. Axer jako reżyser sztuk Mrożka podnosi przyjaciela na duchu, uzgadnia szczegóły przedstawień, donosi, jak spektakl był przyjmowany, kto i jak o nim pisał. Axer dzieli się też z Mrożkiem swoim doświadczeniem w świecie teatru, doradza, kto i gdzie mógłby je wystawić. Mrożek, znany ze zjadliwego poczucia humoru, w listach pokazuje twarz pesymisty, rozczarowanego do samego siebie i świata, Axer traktuje rzeczywistość mniej poważnie.
Korespondencja Sławomira Mrożka i Erwina Axera ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
zew, PAP