Norweg Emil Hegle Svendsen wygrał bieg na dochodzenie na 12,5 km biathlonowego Pucharu Świata w Oslo-Holmenkollen. Drugie miejsce zajął jego rodak Norweg Tarjei Boe, który wywalczył małą Kryształową Kulę w tej konkurencji.
To drugie takie trofeum zdobyte w tym sezonie przez Boe; wcześniej zwyciężył w klasyfikacji sprincie. Ma szansę również na dużą kulę, bowiem jest liderem punktacji generalnej. Na trzeciej pozycji w sobotnich zawodach uplasował się Francuz Martin Fourcade. Polacy nie startowali.
Po ostatnim strzelaniu na prowadzeniu był startujący z odległym, 35. numerem Fourcade (takie miejsce zajął w czwartkowej rywalizacji na 10 km), ale tuż za nim znajdowali się Svendsen i Boe. Znakomicie biegł zwłaszcza ostatni, który dwa dni temu w sprincie był dopiero 44.
Francuski biatlonista, który w tym sezonie odniósł trzy zwycięstwa, na finiszu wyraźnie przegrał z zawodnikami gospodarzy. Tuż za podium znalazł się Szwed Bjoern Ferry, który był liderem przed czwartą wizytą na strzelnicy, jednak nie ustrzegł się wówczas błędów i musiał pokonywać dwie rundy karne.
W klasyfikacji generalnej PŚ Boe już tylko o 31 punktów wyprzedza Svendsena. W niedzielę odbędzie się kończący zmagania bieg na 15 km ze startu wspólnego.
zew, PAP