Wygrana Palermo jest sporą niespodzianką, zwłaszcza że ten zespół przegrał pięć ostatnich meczów w lidze. Sobotnie zwycięstwo pozwoliło Sycylijczykom awansować na siódme miejsce w tabeli. - Każdy trener chciałby zobaczyć taki mecz w wykonaniu swojej drużyny. Byliśmy zdeterminowani, bardzo zależało nam na zwycięstwie. Mam nadzieję, że teraz wrócimy do poziomu, jaki prezentowaliśmy na początku rozgrywek - podkreślił trener Palermo Sersi Cosmi. - Zagraliśmy słabo w pierwszej połowie, za bardzo cofnęliśmy się przed rywalem - stwierdził z kolei opiekun Milanu Massimo Allegri.
W drugim sobotnim spotkaniu Serie A piłkarze Lazio Rzym (jesienią prowadzili w tabeli) pokonali 1:0 Cesenę. Potknięcie Milanu może wykorzystać w niedzielę wicelider Inter, który zagra u siebie z 18. w tabeli Lecce. Na razie mistrzowie Włoch tracą do lokalnego rywala pięć punktów. Tego samego dnia coraz lepiej spisująca się Fiorentina, z Arturem Borucem w bramce, podejmie Romę.
zew, PAP