10 powodów, dla których warto zapuścić wąsy

10 powodów, dla których warto zapuścić wąsy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trwa odliczanie. Za kilka dni Adam Małysz odda swoje ostatnie dwa skoki w karierze. Nie będzie więcej małyszomanii. Polskie skoki narciarskie nie będą już spektaklem, w czasie którego zaciskaliśmy kciuki aż do bólu. By podziękować Małyszowi, cały świat skoków narciarskich zaczął zapuszczać wąsy. Dlaczego warto poświęcić swój wizerunek dla uhonorowania skoczka narciarskiego?
1. Małysz wyzwalał poczucie dumy narodowej. Nawet jeśli było, jest i będzie wielu lepszych skoczków, i tak powiemy, ze żaden z nich nie skoczył w Willingen 151 i pół metra, przy czym o mało się nie zabił. Ale ustał! Dzięki Małyszowi wiemy, że tylko Polak mógł to ustać.

2. Inni mają technologie, turbodynamiczne korytarze, masażystów z Bali, trenerów z najwyższej półki, psychologów, a Adam miał bułkę z bananem, stos materaców i drabinki w sali gimnastycznej.

3. Na Adamie udało się zarobić krocie. To latająca żyła złota. Do tej pory telewizja publiczna zarobiła dzięki Małyszowi 272 mln złotych.

4. Małysz to nasz kopciuszek. Polski Rocky Balboa. Jego kariera zaczęła się dosyć wysoko, bo na dachu. Tak - wyuczony zawód Adama to dekarz. Gdyby nie szansa, jaką otrzymał od losu, wpisałby się w poczet robotników kryjących dachy amerykańskich domów. Zamiast tego Małysz dał nam wszystkim nadzieję, że ciężka praca wiedzie to sukcesu. A to dziś rzadkie.

5. Małysz odwiedzał te miejsca, których większość z nas nigdy nie będzie miała szansy zobaczyć. Podbił serca kibiców z Niemiec, Austrii, Finlandii, Norwegii, Japonii, Kanady, USA, Słowenii, Włoch, Francji...

6. Orzeł z Wisły to skromność bijąca po oczach. To najbardziej niemedialny sportowiec w historii. Jego wypowiedzi wzruszały, pomyłki językowe były wybaczane, a nawet wzmagały sympatię. Ot prosty chłopak, który znalazł się w świetle fleszy, w zasięgu kamer i mikrofonów. "Rozmiary zwycięstw Małysza graniczą z cudem. Wyskoczył nimi ponad wszystkie nasze nieszczęścia – zgryzoty przegrywających piłkarzy, brak spektakularnych sukcesów na olimpiadzie... Sen o Janku Muzykancie realizuje się w Adamie, skromnym chłopcu z Wisły" - opisał Orła z Wisły psycholog Zbigniew Nęcki.

7. Jest jedynym człowiekiem, w przypadku którego 5 minut trwało 12 lat.

8. Gdy nie wiedzieliśmy, jak spędzić zimowy weekend, a w telewizji dominowały powtórki telenoweli i talkshowów, w sukurs przylatywał nam Adam Małysz. Jego skoki przyprawiały posiłki zjadane przy polskich stołach.

9. Adam Małysz to prawdziwy gość. Miał swoje słabsze momenty, tracił już nawet nadzieję, ale nigdy się nie poddawał. Mały Rycerz, który niesie ważne przesłanie: dziś może mi się nie udać, ale jutro z pewnością zrobię to lepiej.

10. Polski Orzeł jest niezastąpiony. To sportowiec, dla którego pisano piosenki. „Dałeś nam nadzieje, dziś dla ciebie skacze każdy z nas. Dziękujemy ci za 10 lat. Za to, że każdy z nas mistrzem był" – głoszą dobrą nowinę słowa piosenki "Skaczemy dla Ciebie" napisanej z okazji zakończenia kariery Adama Małysza.